O tym, że musimy się dokładnie poznać, wiemy, ale jeszcze lepiej wiedzą to nasi wychowawcy, którzy razem z pedagogiem, panem Jackiem Gałkiewiczem zainicjowali nasze poznanie dusz. Oj, było co ukrywać, wszystkie nasze grzechy z gimnazjalnej przeszłości mogły ujrzeć światło dzienne, a bliżej św
iatło Internatu. Więc grzecznie wykonywaliśmy ćwiczenia, które okazało się, i tak pozwoliły naszemu opiekunowi nas rozszyfrować, a naszym nowym kolegom nas polubić. Czy taki był cel?